Mieszkasz w bloku który przyłączony jest do miejskiej sieci ciepłowniczej w celu ogrzewania mieszkań? Bardzo dobrze! Nie dość że korzystasz z jednego z najbardziej ekonomicznych rozwiązań, to jeszcze nie musisz się martwić o zakup opału, serwis kotła czy ochronę środowiska w tym emisje spalin. Cała odpowiedzialność leży po stronie ciepłowni (patrz https://www.cieplosystemowe.pl/) – słowem: „Brawo Ty!”. Może się jednak zdarzyć i najprawdopodobniej tak jest, że wczesną wiosną lub późną jesienią, czyli w tzw. sezonie przejściowym odczuwasz pewien dyskomfort cieplny spowodowany tym, że grzejniki w nocy są zbyt gorące, w dzień natomiast zimne… Dzieje się tak dlatego, że regulator węzła ciepłowniczego, który jest zainstalowany w Twoim bloku (tzw. regulator pogodowy) wylicza zadaną temperaturę na grzejniki na podstawie aktualnej (najczęściej średniej 15 minutowej) temperatury zewnętrznej. Miałoby to jeszcze sens gdyby Twój blok był ulepiony z gliny, a dach pokryty strzechą, natomiast we współczesnym budownictwie (tudzież starszym ale po termomodernizacji) sensu nie ma – akumulacja cieplna budynków jest na tyle wysoka, że nawet gwałtowna zmiana temperatury zewnętrznej będzie odczuwalna dopiero po kilku – kilkunastu godzinach wewnątrz mieszkania. Po co więc regulować temperaturą wody na grzejniki co 15 minut skoro tylko będziemy przegrzewać lub nie dogrzewać mieszkanie. Co robić, jak żyć? Po pierwsze można dowiedzieć się u zarządcy budynku kto jest odpowiedzialny za ustawienia regulatora pogodowego – niektóre z regulatorów pozwalają na włączenie funkcji uśredniania temperatury zewnętrznej (np. z 24h) co spowoduje ustabilizowanie temperatury wyjściowej na grzejniki. Jeżeli regulator takiej opcji nie ma pozostaje albo go wymienić na taki co ma (opcja droga, nikt się nie zgodzi) albo zastosować tzw. „przystawkę uśredniającą”, którą instaluje się pomiędzy czujnik temperatury zewnętrznej a regulator pogodowy. Przystawką taką jest np. NewTemp3 opracowany w naszej firmie (rys.1).

Po zainstalowaniu dokonuje pomiaru i archiwizacji aktualnej temperatury zewnętrznej, następnie zarejestrowane wartości są poddawane uśrednieniu z wybranego zakresu czasu (od 10min do 24h) i wystawiane na wyjście zbudowane z drabinki wysokoprecyzyjnych rezystorów symulując oryginalny czujnik temperatury (rys.2).

Przystawka wyposażona jest w prosty interfejs na wyświetlaczu OLED, umożliwia także łączność poprzez Bluetooth z aplikacją na telefonie (Sklep Google, rys. 3), a zautomatyzowany proces testów i kalibracji znacząco wpływa na szybkość produkcji i jakość gotowego produktu.

Wynik działania takiej przystawki można zaobserwować na rys. 4 – czerwony wykres to temperatura zewnętrzna, niebieski – temperatura po uśrednieniu „widziana” przez regulator pogodowy. Co w razie awarii, czy zaniku zasilania? Nic strasznego – przystawka wyposażona jest w By-pass zrealizowany na pozłacanych przekaźnikowych stykach NC, które omijają całą elektronikę i przełączają sygnał z czujnika temperatury prosto na wejście regulatora pogodowego. Jeżeli na przemian gorące i zimne grzejniki w sezonie przejściowym są zmorą pamiętaj że można temu zaradzić. Być może bez żadnych kosztów, być może niewielkimi wykorzystując przystawkę uśredniającą taką jak NewTemp3 lub inną dostępną na rynku (choć z tego co nam wiadomo – nikt inny tego nie produkuje :) ).